Zarzut 15 – „umniejszanie” partnerom
Zarzut:
Że David pomniejsza udział swoich partnerów ze wspólnych wypraw.
by Eliza
Jak jest:
Dokładnie odwrotnie ;-)
Kilka faktów:
W 2003 r. David jedzie na wyprawę na Alaskę z Krzyśkiem Belczyńskim i Marcinem Tomaszewskim. Jest fotografem tej wyprawy. Okładki i materiały Davida ze zdjęciami Krzyśka i Marcina obiegają cały świat. Zespół zostaje nominowany do Złotego Czekana.
W 2004 r. David z Elizą i Borkiem Szybińskim otwierają nową drogę w Atlasie Wysokim (Barracuda, 7c, 600m)w Taghii. W „Górach” nr 3/2005 – na okładce oraz na większości zdjęć jest Borek. W tekście znajduje się wiele opisów na jego temat cyt.: „Borek zdobywa teren sprawnie i nie waha się zawieszać skyhooków na pękających krawądkach”, albo taki „Borek trzyma się najdłużej- przez większość czasu napiera jak taran.” W Taterniku David napisał o koledze: „najlepiej wychodziło to Borkowi, desperacko zawieszał skyhooki na każdym dowolnym występie…” „zmienialiśmy się na prowadzeniu i podczas ostatnich prób, najtrudniejsze wyciągi przypadły Borkowi. muszę przyznać, że mi zaimponował”.
W następnych latach David często słyszy, że umniejszał koledze. Podobno dlatego, że redakcja magazynu wybrała zdjęcie z Davidem sportretowanym na najtrudniejszym wyciągu, wyciągu który wytyczył, ubezpieczył, ale nie przeszedł stylowo (RP) podczas tej wyprawy w ciągu. Redakcja wybrała to zdjęcie bo było ładne. (Ciekawostką jest, że rok później David wrócił na drogę i poprowadził ten wyciąg na czysto (RP).
Co do pracy Davida dla innych, przez lata, w publikacjach pojawiają się okładki z innymi partnerami Davida w Polsce i na świecie (m.in. Marcin Kantecki, Tomek Łaptaszyński, Przemysław Klimek, Eliza, Michał Górzyński, Serik Kazbekow, Borek jeszcze raz etc.).
David spędzał długie tygodnie na przygotowywaniu tych materiałów, za które często nie dostawał nawet symbolicznego honorarium. Wielokrotnie inwestował własne pieniądze w drogie skany slajdów, dalekie przejazdy do labów, wykonywał wielodniową pracę przy komputerze. Jego partnerzy tylko na tym korzystali (ja Eliza również). Niestety z przykrością odkryliśmy, że niektórzy ludzie opowiadają absurdalną, fałszywą historię o „umniejszaniu”.
To boli jeśli zorganizowałeś wyprawę, wytyczyłeś drogę (często wg własnego pomysłu, a zwykle były to idee Davida), pracowałeś nad zdjęciami, nad artykułami, starając się uhonorować wkład każdego jej uczestnika w wyprawę.